top of page

MÅš '2022 Turcja - Polska

Fazę grupową Mistrzostw Świata rozpoczęliśmy od spotkania przeciwko Turcji. Godziny analiz, dyskusji, przemyśleń aby wybrać ustawienie, które miała nam zapewnić dobre otwarcie rywalizacji w grupie a także spokój w kolejnych spotkaniach. Wszak zgodnie z przewidywaniem, to właśnie Turcja ma odgrywać na tym etapie rolę 'najtrudniejszego rywala'.


I tradycyjnie już, na 60 minut przed rozpoczęciem spotkania mogliśmy zobaczyć tak zwane "twarde podstawy rywalizacji".


Polskie 5-1w kontra Tureckie 5-2w. Która taktyka zda egzamin, jak będą wyglądały zmiany? Dość szybko wątpliwości dotyczące zmian rozwiał również Selekcjoner, publikując reguły. Hasłowo, ale można z opisów wiele wywnioskować.


Niestety dość szybko, bo już w 6' tracimy bramkę. Co prawda to tylko 1:0 na korzyść rywala, ale przez to minimalna przewaga po stronie Turcji. Minimalna, choć z każda upływającą minuta większa. Trzeba także dodać, że to rywal w tym okresie prowadził grę i z rzadka nasza drużyna potrafiła się 'odgryzać'. Statystyki po pierwszych 45' nie wyglądały korzystnie.


Druga część spotkania, oba zespołu rozpoczynają z takimi samymi ustawieniami. Ale wiemy, że wraz z upływającym czasem Polska musi zmienić coś w swojej grze, jeśli chce odmienić wynik spotkania. Pytanie było tylko, kiedy reguły realnie wejdą w życie. Jak zostało skomentowane do w dyskusji na Discord, ustawienia wchodziły zbyt późno.


Ale na razie pozostajemy w meczu i w 69' wydarza się chyba najgorszy z możliwych scenariuszy. Wprowadzony do gry dosłownie chwilę wcześniej Barış Altunışık zdobywa drugą bramkę dla Turcji. Reagujemy, aktywują się zmiany w ustawieniu naszej Reprezentacji ale czy wystarczy czasu? Kolejne minuty to okres zdecydowanej przewagi drużyny Polski, ale choć jesteśmy stroną przeważającą, prowadząca grę to nie przekłada się na na wykończenie akcji. Brakuje tej przysłowiowej 'kropki nad i'. Bramka dla naszej drużyny pada w 86', jesteśmy blisko do wywalczenia jakże korzystnego w tej sytuacji dla nas remisu ale czasu coraz mniej. Gramy mega ofensywnie, nie mając już wyjścia ale to także stwarza okazje dla rywala jak choćby w 88 minucie. Ostatecznie wynik nie ulegnie już zmianie.

Lepsze niż po pierwszych 45' minutach statystyki, intensywne, bardzo aktywne prowadzenie gry po zmianie ustawienia. I czy należy powiedzieć dlaczego tak późno? Być może, całkiem możliwe, że wprowadzenie gry środkiem wcześniej, zmieniłoby rezultat. Ale to tylko gdybanie, kiedy jesteśmy po meczu, kiedy znamy wynik. Miało być pozytywne otwarcie a jest presja, konieczność wygrania dwóch kolejnych spotkań.


A już w sobotę rywalizacja z Luksemburgiem, rywalem, który z jednej strony wygrał grupe kwalifikacyjną, mając za rywala m.in. Hiszpanię. Z drugiej w pierwszym spotkaniu przegrywa z Kolumbią. Przegrywa tylko 1:0 ale ... jasno trzeba przyznać, że drużyna Luksemburgu była tłem w tym spotkaniu. Na murawie był tylko jeden zespół.


Zapraszam zatem na mecz oraz na kanał Discord.




4 wyświetlenia0 komentarzy

Ostatnie posty

Zobacz wszystkie
Post: Blog2_Post
bottom of page